Dawno nie było wieści pt.: co u Maxa 
. Nasz Maksiulek ustawił się życiowo
. Żyje pomiędzy mieszkaniem, budową a spacerami z siostrą Maurą, która zapewne niedługo dołączy do zespołu. Dużo przytył, ataki bardzo się uspokoiły, cały czas jest pod kontrolą lekarzy. Wygąda na szczęśliwego i spokojnego, że wreszcie ma swój dom 
. Maxa wspomagamy finansowo jak i niektóre psy z licznymi chorobami, które od lat są w domach. Na przykład: Brutus, Czaki, Gaspar. Decydujemy na taką pomoc, bo wiemy że adopcja chorego psa jest trudna pod każdym względem.
Jeśli chciałybyście nas wesprzeć:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/przetrwackryzys
Dziękujemy
. Wszystko zaczęło się 04.02.2022, gdy koteczkę potrąconą na ul. Moniuszki w O-cy znalazły dobre dusze, które nie pozwoliły jej tam konać. I zaczęliśmy walkę o zdrowie i życie Zenki. Kotka miała połamaną miednicę w kilku miejscach 
. Kochani dzięki Waszemu wsparciu my możemy pomagać bezdomniakom, a jest ich ogrom, bo sterylizacji nadal jest za mało! 
Leczenie niestety nie pomogło więc zrobiliśmy TK głowy, aby ustalić dokładnie co się dzieje. Limahl w dni dzisiejszym jest już zaszczepiony i wykastrowany. Jeżeli chodzi o wiek to ciężko dokładnie sprecyzować. Prawdopodobnie więcej jak 7 lat.
. Z innymi kotami powinien się dogadać, ale z psami może być różnie 
Limahl to odważny kot i nie pozwoli sobie w kasze dmuchać nachalnemu psu.
. No nic, jakoś sobie poradzimy z Waszym wsparciem – mocno w to wierzymy! 
. Mamuśka jest dzielną, łagodną koteczką. Co do maluszków nic napisać nie możemy prócz tego, że są to słodziutkie kluseczki 
). Kociaki potrzebują jeszcze pracy z człowiekiem i czasu na utworzenie więzi. Misza jest śmielsza w kontakcie. Jogi potrzebuje jeszcze dużo więcej pracy i czasu. Strach im jeszcze towarzyszy. Jednak są to młodziutkie kociaki i całe życie przed nimi! 
