Malutka trafiła do nas z Sycowa – tam wiecznie przeganiali chorą i słabą kotkę! Mała miała kaliciwirozę, ale już jest super. Odrobaczona, odpchlona, po antybiotyku, na dniach jedzie na pierwsze sczepienie, Mała boi się w pierwszym kontakcie i nie mamy się czego dziwić! Ale, gdy już po dłuższej chwili zacznie się ją głaskać to zaczyna ulegać. Tylko czas, miłość i dobro ze strony człowieka pozwoli małej zaufać i otworzyć się!
Odi, psiak któremu, bardzo trudno odnależć się w azylu:( Ten wiekowy jegomość, bardzo lubi spacery, jazdę samochodem oraz dobrze zjeść:) Odi nie zna budy, niestety w tej chwili jest na nią skazany i azylowy boks:( To pies, który utrzymuje czystość, nie sprawia kłopotów. Potrzebuje uwagi i miłości jak każdy inny futrzak. Jego miejsce, jest na kanapie. Czy, znajdzie się ktoś kto da mu stabilizację i ciepły dom? Liczymy na to bardzo, przecież starsze psy też zasługują na to co najlepsze. Już niejedna wiekowa bida wyszła spod naszych skrzydeł, więc nie tracimy nadziei:) Wskazany dom bez kotów, raczej ich nie lubi Zaszczepiony, wykastrowany, zachipowany Tel 531 111 336 w godz 16-20 lub sms
Sąd drugiej instancji wydał wyrok w sprawie pseudohodowli zwierząt, prowadzonej przez Radosława B. Oskarżony ma trafić do więzienia na trzynaście miesięcy.
Radosław B. na ławie oskarżonych / arch.
W lutym 2017 roku fundacja Oleśnickie Bidy w Kolonii Strzelce i Nowej Wsi Goszczańskiej ujawniła dwie hodowle zwierząt – m.in. psów i owiec. Wiele z nich potrzebowało pilnej pomocy weterynaryjnej. Część była martwa.
Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy skierowała w tej sprawie do sądu akt oskarżenia. Radosław B., właściciel hodowli, usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzętami, nieudzielenia im pomocy weterynaryjnej oraz doprowadzenia do śmierci ośmiu psów.
W styczniu tego roku sąd wysłuchał mów końcowych. Prokuratura domagała dla B. kary półtora roku więzienia, a także zakazu posiadania i hodowli zwierząt. Prokurator Katarzyna Nanaszko-Kłak przypominała o cierpieniach, na jakie były narażone. Reprezentujący oskarżonego adwokat Stanisław Dziki wniósł o uniewinnienie dla swojego klienta.
W oleśnickim sądzie zapadł nieprawomocny wyrok. Według jego sentencji, B. miał trafić do więzienia na siedem miesięcy, a do tego przez najbliższe sześć lat nie mógłby posiadać zwierząt. Do tego ma przekazać 7 tys. zł nawiązki na rzecz fundacji Oleśnickie Bidy.
– Apelację wniósł obrońca oskarżonego oraz prokurator. Oskarżycielem publicznym jest Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy. Oskarżycielem posiłkowym jest Fundacja Oleśnickie Bidy – informuje biuro prasowe sądu.
Dziś Sąd Okręgowy we Wrocławiu IV Wydział Karny Odwoławczy w drugiej instancji wydał wyrok. Zmienił wcześniejszy werdykt, podwyższając karę pozbawienia wolności dla B. do trzynastu miesięcy. Do tego przez siedem lat nie może prowadzić hodowli zwierząt.
Banda i Wanda (jej córka – adoptowana) trafiły do nas 01.10.2020 prosto z łańcucha 😥 My nie potrafimy pojąć jak te kruche i delikatne stworzenia można było przypiąć do budy łańcuchem! Banda ma około 7 lat, waży około 4 kg! W swoim życiu nie zaznała niczego przyjemnego, ale teraz to zmieniamy! Sunia jest jeszcze zdystansowana wobec człowieka, dlatego szukamy domu spokojnego z cierpliwymi i wyrozumiałymi opiekunami. Maleńka powoli otwiera się na kontakt z człowiekiem o czym świadczy radosne machanie ogonkiem na powitanie każdego dnia ❤ Dlatego to czas, stabilizacja, miłość i poczucie bezpieczeństwa pozwoli Małej zaufać człowiekowi na nowo i da jej możliwość bycia szczęśliwym psiakiem bez paraliżu i strachu!. Banda jest już wysterylizowana, zaszczepiona na wściekliznę, odrobaczona i zachipowana.
Kto jej pokaże co to jest szczęśliwe życie kochanego psa? ❤🐾🐕
Chłopak trafił z mieszkania do klatki, ponieważ jego Pani nie była w stanie się nim prawidłowo zajmować. Michaś ma około 6 +/- lat. Został już wykastrowany, zaszczepiony, ma wyleczone uszy po świerzbie i usunięty kamień nazębny. Początkowo Michaś unikał kontaktu z nami – bał się nas, sytuacja go przerażała i paraliżowała, ale jest już duży postęp!. Chłopak wychodzi na czas karmienia, daje się pogłaskać, i zaczyna mruczeć!. Niestety zbyt duże zagęszczenie kotów w kociarce powoduje między nimi częste spięcia, stres i wiele dyskomfortu. Zapraszamy do poznania i adopcji chłopaka! Może ktoś się zauroczy i da mu dom…Tel. 512 860 567
Maks -to jeszcze dzieciak, mentalnie i wiekowo. Ma tylko półtora roku, start w życiu miał kiepski bo zaczął jako dziki szczeniak ze swoją siostrą, potem trafił do hotelu gdzie poznał ludzi.. Szybko robił postępy, bo okazało się ze jest bardzo ciekawy świata. Następnie trafił do domu tymczasowego w Trzebnicy, tam dziewczyny pokazały Maksiowi jak żyć. Maks jest psem, który jest bardzo nastawiony na człowieka, jak zaufa to pokocha, z uwagą i zaangażowaniem, uczy się nowego życia, oraz zasad psiego savoir vivre.. Obecnie, przebywa na naszym azylu. ucząc się, że ludzie są fajni. Maks lubi spacery i zabawy z psami, które bardzo lubi:) Szukamy mu domu na zawsze:). Chcielibyśmy jednak aby przyszła rodzina poznała Maksa dużo wcześniej. Zabierając go na spacery z azylu. Maks szybko i chętnie się uczy. Wskazany jest dom, w którym będzie mógł przebywać na wolnym terenie, z dostępem do domu wtedy gdy będzie, chciał z niego sam skorzystać. Zaszczepiony, odrobaczony, zachipowany tel 517076620 531 111 336
W azylu przebywa również Maksa siostra Maura, może adopcja w dwupaku♥
Kacper trafił z ul. Nowowiejskiej niesamowicie poraniony Niestety tak właśnie wyglądają niekastrowane kocury!! Liczne rany, choroby… Obraz nędzy i rozpaczy. Niestety u chłopaka zdiagnozowano FIV: wirus nabytego niedoboru immunologicznego kotów, potocznie nazywany kocim AIDS. Jest to choroba nieuleczalna, ale jej wirus nie zagraża ludziom czy innym zwierzętom, w tym psom!! FIV u kota to upośledzenie odporności. W przebiegu tej choroby trwale uszkodzony zostaje układ immunologiczny kota. WAŻNE aby, zapewnić kotu odpowiedni komfort życia i ograniczać sytuacje stresowe, dbać o regularne szczepienia i odrobaczenia oraz obserwować jego stan. Kot z FIV powinien być również kotem niewychodzącym dla bezpieczeństwa swojego i innych kotów. Dobrą informacją jest fakt, że może w domu przebywać z innym FIV-kiem. Nasz Kacper wydobrzał i nabrał masy, ale siedzenie w klatce od 11.02.20 daje mu już popalić! Dziś chłopak rany ma wygojone. Został 2 x zaszczepiony i wykastrowany! Korzysta z kuwety. Szukamy mu domu BEZ KOTÓW! tel. 512 860 567