Kociaki wiek 5 miesięcy w domu♥

Miot 4 kociąt z Wiejskiej z O-cy trafił do nas 12.07.22 – biedne, pękate, chore. 😥 Dziś sytuacja się ustabilizowała, choć kontrolować musimy oczka, zwłaszcza u biało – burej koteczki. Kociaki są 2 razy zaszczepione, odrobaczane, posiadają chip. Czarny to Daktyl, Bury to Migdał, a biało- bura to Pipi ( była najmniejsza 😉) Kociaki mają fajny charakter, przylepy i mruczki nasze cudowne. Oczywiście znają zasady kuwetowe 😉 Pokochaj odpowiedzialnie i ofiaruj dom …

Tel. lub SMS 512 860 567

Publiczne

Laura wyadoptowana♥

Kocia rodzina trafiła do nas z działek przy ul. Wileńskiej. Mama i trzy maluszki. Dzieciaki na szczęście znalazły już cudowne domy 🥰 Czas więc i Mamie poszukać miejsca. Laura jest drobną, malutką koteczką, początkowo nieufną i utrzymującą dystans, ale nie wykazuje agresji. Nam pozwalała wszystko przy sobie i dzieciach zrobić. Koteczka kocha też towarzystwo innych kotów 😁- zwłaszcza starszych, łagodnych, spokojnych. Byłaby wspaniałą kocią towarzyszką😉💕 Kot, który ma bardzo dobrą relację z człowiekiem, byłby też idealnym wzorcem do naśladowania i nauki dla Laury w budowaniu więzi z ludźmi. Dziewczyna gotowa do adopcji. Czekamy z nadzieją, że ktoś wypatrzy tą czarną maliznę i pokocha. Zapraszamy do poznania naszej dziewczynki.

Tel. lub SMS 512 860 567.

Trufel w domu♥

Kolejna czarna jak węgiel kicia czekająca na swojego człowieka … Trufel tak jak 8 innych kotów został wyłapany początkiem marca 2022 z jednej z posesji przy ul. Poprzecznej w Oleśnicy. Był to mały dzikusek 🤷‍♀️ Prawdopodobnie był kotem wolno żyjącym, wpadającym jedynie na żarełko. Obecnie wypracowaliśmy już sporo i stworzyliśmy całkiem fajną relację na linii człowiek – kot 😉 choć jeszcze dużo przen nami. Początkowo Trufel jest nieśmiały, płoszy się przy gwałtownych ruchach, ale ten młodzieniec w końcu nauczy się wszystkiego 😊 A czy znajdzie się człowiek, który mu w tym pomoże? Chłopak wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony.

Tel. lub SMS 512860567

Wera w domu♥

Wiek 7 lat. Kotka zabrana z ulicy końcem września, leżała zrezygnowana w trawie wygrzewając się w południowym słońcu niedaleko pizzeri przy ul. Skłodowskiej w O-cy. Długo musiała się tułać… Chuda, zawszona, zapchlona, byle jakie futro, wypadający włos, zęby w fatalnym stanie 😥 Ale cudny charakter! Nie boi się człowieka, zna dotyk i się go domaga. 💕 Kotka jest po odrobaczeniu, szczepieniu i po sterylizacji, ma także zrobiony porządek w pyszczku. Czekają nas jeszcze kontrolne wyniki krwi, ale to nie problem – z domu też możemy to zrobić. 😊 Zasługuje na lepsze jutro, lepszy los! Zapraszamy do poznania tej wspaniałej kociej damy 😍

Tel. lub SMS 512860567

Dziadzio ma dom ♥

Dziadzio wiek 10/12 lat, vel Gryzak to starszy psiak. Piesek trafił do Fundacji po wypadku samochodowym :(. Na szczęście był jedynie potłuczony. Jak się później okazało piesek ma w swoim ciele śrut po postrzałach… Jego właściciele nie chcieli go odebrać. Piesek początkowo był bardzo wystraszony, bał się dotyku i nagłych ruchów czy dźwięków. Szybko zdał sobie jednak sprawę, że wolontariusze mają wobec niego dobre intencje ;). Obecnie Dziadzio już podchodzi i pozwala się głaskać, ale jest bardzo ostrożny w nowych kontaktach, więc trzeba dać mu czas. Na psy w Azylu reaguje pozytywnie, nie zaczepia. Dla malucha szukamy domu tymczasowego lub stałego.

Jest coraz zimniej, a to starszy, malutki piesek, który zdecydowanie najłatwiej nie miał… Szukamy dla niego cierpliwego domu. Może zamieszkać ze spokojnym, starszym psem i/lub nienachalnym kotem. To kochany psiak, ale potrzebuje czasu i przestrzeni. W Azylu uczynił olbrzymie postępy :). Zaszczepiony, odrobaczony, zachipowany, kastrowany,zęby ma oczyszczone z kamienia

tel 531 111 336 w godz 16-20 lub sms

Bella

Bella wiek 12 lat to cudowna sunia wyrwana ze strasznych warunków… Brak jedzenia, wody, człowieka… Samotnia w środku pustkowia, to co miała przez swoje życie… 10cio letnie życie. W końcu los się do niej uśmiechnął i została zgłoszona, a z pomocą Fundacji wyciągnięta z piekła, w którym żyła. W Azylu odżyła bardzo, pokazuje wspaniałą siebie, pełną wigoru – mimo wieku i udręki. Idą zimne dni i noce, a nasza babulinka Bella nie ma domu, choćby tymczasowego. Niestety niewiele jej zostało… Pragniemy, aby w tę zimę miała ciepło i człowieka blisko siebie. Bella otrzyma od nas wszystko czego potrzebuje i będzie miała to zapewnione do końca swoich dni. Prosimy jedynie o ciepły kąt dla niej, bo zasługuje na niego tak bardzo :(. Opiekun zapewnia dom i swoją uwagę, a to dla niej bezcennne. To super towarzyska i cudowna psina, tak bardzo wierzymy dla niej w ten cud, w którym będzie żyła wśród swoich…Preferowany dom aby Bella nie musiała wchodzić po dużej ilości schodach. Bella bierze tabletki na tarczycę które sponsorujemy dożywotnio. Zaszczepiona, zachipowana, odrobaczona, wysterylizowana

tel 531 111 336 w godz 16-20

Bella

Kochani. Idą zimne dni i noce, a nasza babulinka Bella nie ma domu😢 choćby tymczasowego. Niestety niewiele jej zostało… Pragniemy, aby w tę zimę miała ciepło i człowieka blisko siebie ❤️. Większość życia przesiedziała w pustostanie i stąd tak wiele zaniedbań. Bella otrzyma od nas wszystko czego potrzebuje i będzie miała to zapewnione do końca swoich dni 😔. Opiekun zapewnia ciepły kąt i swoją uwagę, a to dla niej bezcennne❤️

Bardzo prosimy o kawałek podłogi ❤️. Prosimy o liczne udostępnienia ❤️. Bella liczy na Wasze wsparcie 💪🍀😊

Elza adoptowana♥

Elza 🐺 Jak samo imię wskazuje – Piekna dziewczyna o bujno brązowych oczach i czarnych kundelkowatych loczkach 😍 Elza uwielbia być blisko człowieka! 🔥 Choć nieśmiało, wchodzi w kontakt i bardzo go pragnie! Wystarczy dać jej trochę czasu i przestrzeni aby się oswoiła i dała poznać 🤗 Elza ma niecały roczek 🐾 Jak to szczeniak jest pełna energii 🎉 po malutku poznaje szeroki świat, dlatego szukamy człowieka który będzie ją w tym wspierał i pokaże jego piekno ❤️ Dom z ogrodem byłby idealnym miejscem 🙏 ponieważ w mieście mogłaby się przestraszyć wielu dźwięków 💥 Miasta natomiast nie wykluczamy 😁 jednak na ścisłe centrum Elza się nie nadaje 😉 Wieżymy, że Elza niedługo znajdzie swoich ludzi

🥰 Jeśli jesteś zainteresowany/a? Przyjedź – Zobacz – Pokochaj! ❤️ Zaszczepiona, wysterylizowana, chipowana, odrobaczona Tel 531 111 336 w godz 16-20 lub sms

Historia psa…..

Zeus nasz piękny Belg, który trafił do nas po tragicznej sytuacji swojego Człowieka. Szybko poznaliśmy jego charakter i podjęliśmy decyzję, że nie będziemy ogłaszać jego kandydatury do adopcji. Chcieliśmy uniknąć domów nie znających specyfiki rasy. Los skierował do nas człowieka, który szukał do adopcji Belga. Jego nowy Człowiek przyjeżdżał do nas i zabierał go na spacery. Człowiek miał już psa tej samej rasy, suczkę. Należało zatem poznać suczkę Człowieka z naszym Zeusem. Odbyło się kilka spacerów równoległych. I nadszedł ten ostatni spacer, na którym psy poznały się. Zapoznanie wypadło bardzo obiecująco☘️. W końcu Zeus pojechał do swojego nowego, aktywnego domu, do swojego Człowieka 🦋. Cieszymy się, że znalazł się dla niego tak wyjątkowy dom, w którym spotkał się z dużą empatią i zrozumieniem potrzeb tej rasy.

Jeśli uważacie, że to co robimy i ma sens, wesprzyjcie nas w zbiórce na „mopy”, które także trzeba przywrócić do życia i znaleźć dla każdego z nich ten wyjątkowy dom i tego wyjątkowego Człowieka.

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/psy-mopy

P.S dziękujemy Patrycja za polecenie naszego gałgana do adopcji 😉Wierzymy, że i Waszemu podopiecznemu się uda ❤️

Maks i Maura

Swoją przygodę życia podobno zaczęli jako dzikie dzieciaki w lesie. Potem trafiali razem na chwilę gdzieś, po czym zostawali rozdzieleni na jakiś czas, bo jedno z nich próbowało znaleźć dom. Ciągle jednak adopcje nie były skuteczne… Finalnie rodzeństwo spotkało się ponownie w naszym azylu. W tym czasie Max bardzo się rozchorował – padaczka idiopatyczna. Rozpoczęliśmy długi proces diagnozowania i leczenia psa. Max okazał się trudnym psem do adopcji. Prócz choroby okazało się, że żadne wysokości nie miały dla Maxa znaczenia. Potrafił wskoczyć na dach kojców! Robił to z taką lekkością, że gdyby ktoś nie widział, nie dałby wiary w jego zdolności fizyczne! Jaki człowiek zdecyduje się na adopcję takiego psa?
A Maura? Dzika, przestraszona, nieufna… W przeszłości zdarzyło się, że przez kilka miesięcy nie wyszła z budy ani z kojca. Kiedy znalazła się w azylu, rozpoczęliśmy powolną i długą pracę z Maurą. Dzięki jej i naszej pracy lęk Maury stawał się przeszłością. Pierwsze spacery odbywały się na lince. Spacery u boku człowieka powodowały, że Maura chodziła z brzuchem przy ziemi, 🙁. Dzień, w którym zadzwonił telefon i padło zapytanie czy jest możliwość adopcji Maxa, zapadł w naszej pamięci bardzo głęboko i pozostanie w niej na zawsze ☘️. Po zadanym pytaniu w słuchawce zapadła cisza i obie strony zaczęły delikatnie płakać. Było to niezwykle wzruszające… Najpierw wspólny spacer .. .Kolejne spotkania odbywały się systematycznie, oczywiście polegały na długich spacerach .Aż nadszedł czas, kiedy podjęli decyzje o tym, że wezmą Maxa szybciej ze względu na jego chorobę. Ponieważ byli w trakcie budowy Maura nie mogła pojechać do swojego domu razem z Maxem. Nasza radość nie miała końca ❤️. Nadszedł ten piękny dzień, w którym i Maura pojechała do domu, do swojego brata! Na chwile rozdzieleni, by znów moc już na zawsze wspólne żyć. Oni się uwielbiają! Marzyliśmy, aby byli razem. Maura dostaje od brata bardzo dużo wsparcia. Ze względu na chorobę Maxa będziemy pomagać w leczeniu nowym właścicielom.

Emili i Maciejowi
dziękujemy z całego serca za spełnienie naszych marzeń, a przede wszystkim za danie nowego życia rodzeństwu Maurze i Maxowi. Dziękujemy za miłość, którą obdarowali naszych podopiecznych 🌹. Cudowniejszego domu nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić 🦋. Dziękujemy wszystkim, którzy wspierali Maxa i Maure. Dziękujemy każdemu człowiekowi, który stanął na ich drodze życia ku lepszemu jutro.

Fundacja Dwa Plus Cztery❤️