Kochani podsyłamy adresy, gdzie można podpisać petycję
STOP ŁAŃCUCHOM
Pragniemy dziś podziękować Ewie za ogrom pracy przepełnionej sercem którą wkłada w opiekę nad naszymi podopiecznymi.
Ewie szczególnie bliskie sercu są koty, koteczki, kociaki
Ogrom kotów bojących się człowieka Ewa skutecznie przekonuje do siebie, a tym samym do innych ludzi.
Poza pracą na azylu, wiele chorych kociaków znajduje opiekę w domu Ewy.
Opieka nad małymi kociakami czy chorymi jest wymagająca.. wstawanie w nocy na karmienie, dogrzewanie, częste wizyty u weterynarzy. Noc, święta, weekendy ciągła opieka i czujność.. Nasze psiaki także doznają miłości i zaangażowania Ewy . Jesteśmy spokojni o „trudne kocie przypadki” wiemy, że Ewa swą cierpliwością, miłością odczaruje strach, brak ufności do człowieka a to pomaga w adopcji i rozpoczęciu nowego życia . Ewa dziękujemy Ci za Twoje zaangażowanie Wiemy ile serca wkładasz w pracę, którą wykonujesz Wiemy jak trudna jest to praca, jak bardzo angażująca, wymagająca dyspozycyjności, czujności, uwagi.. dziękujemy . Dziękujemy i bardzo cieszymy się, że jesteś z nami i naszymi zwierzakami
Martyna, Wiktoria, Blanka, Nadia i Pola odwiedziły dziś nasz azyl i podarowały naszym podopiecznym wiele wspaniałości . Dziewczynki, sprzedając własnoręcznie robione bransoletki, kupiły za zarobione pieniążki karmę dla kociąt i piesków, zabawki dla mruczków oraz środki czystości . Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni, za odwiedziny, prezenty i czas poświęcony naszym kociakom. Kotusie były zachwycone! Nie brakowało wielkich wrażeń i emocji! . DZIĘKUJEMY WAM SERDECZNIE
Mamy wśród darczyńców pana Bogdana, który pamięta o naszych podopiecznych każdego miesiąca . Dziś dotarła do nas karma na psie biegunki, więc jesteśmy spokojni o brzuszki naszych chorowitków . Amorek dziękuję w imieniu przyjaciół
Kochani.dawno o nic nie prosiliśmy. Mamy zapotrzebowanie na poniżej wymienione karmy. Psiaki mamy z chorą trzustką, silnymi biegunkami. Może ktoś ma ochotę wesprzeć nas takimi produktami . Mogą być różnych firm, ale typowo Gastrointensinal i Gastro Low FAT. Nasze pieski będą bardzo wdzięczne
Dziękujemy
Lula to czteroletnia suka – – jest mega inteligentnym psem o mocnym charakterze – chętnie współpracuje z człowiekiem, a swojego przewodnika będzie kochała nad życie. – Do innych zwierząt nastawiona jest raczej źle po prostu wdać, ze ją wszyscy wkurzają – ogólnie to mało które spełnia jej standardy chociaż u nas zakolegowała się z kilkoma psami – raczej preferuje jednak samce.
Nie mogą być jednak większe niż ona – Lula musi pracować, szkolić się i być aktywna – to jest istota tego psa – inaczej się nudzi i znajduje sobie sama zajęcie. Kocha węszenie i wykopie każą nornicę i kreta, poluje na myszy. – potrzebuje człowieka, który będzie chciał robić z nią wiele rzeczy bo ona kocha ROBIĆ COŚ z ludzkim KIMŚ To pies, który potrzebuje pracy umysłowej i fizycznej, niesamowitą frajdę sprawia jej praca z człowiekiem i ostatnio też z innymi psami (lecz tylko kiedy jest zabawa) – Nadaje się świetnie do wszystkich psich sportów. Jest zwinna, zgrabna i powabna – ale i charakterna. – jest bardzo karna słownie , nazwałabym ją taką podlizuską. wszystko zrobi aby opiekun był zadowolony. Lulka jest już po zabiegu kastracji tel. w sprawie adopcji 531 111 336 lub 880 744 007
Kolejny liczny miot który trafił do nas początkiem czerwca. Wyłapać to stadko nie było łatwo, gdyż kociaki siedziały w szczelinie między nasypem ziemi, a betonowym ogrodzeniem. Cała akcja trwała kilka dni i gdyby nie wsparcie dziewczyn ze sklepu z częściami samochodowymi byłoby znacznie trudniej. Miot liczył 7 kociąt! plus mamusia. I tak właśnie populacja kotów rośnie w zastraszającym tępię A wystarczało 1 kotkę poddać zabiegowi kastracji! Z całej grupy jedno kocie pojechało od razu do domu, a 6 maluchów i mama trafiły do nas. Kociaki wyrosły, nabrały na wadze, większość z miotu jak i sama mamusia nie boją się człowieka. Dwa kocurki są jeszcze niepewne tej relacji, ale to najlepszy wiek na stworzenie czegoś fajnego, nowego, lepszego. Kociaki psocą, brykają, dużo jedzą Zostały odrobaczone, raz zaszczepione i zachipowane. Szczepienia należy uzupełnić i gdy wiek będzie wystarczający (tj. ok 6 m-cy kociaki poddać kastracji!) Obowiązkowo Będziemy to powtarzać w nieskończoność, ale marzymy, aby kociaki szły w parach do nowych domów lub dołączały do drugiego kota – rezydenta. To jest najlepsze rozwiązanie dla ich prawidłowego rozwoju psychicznego. Kociaki, które chowają się w parach są mniej zestresowane i lepiej znoszą samotność, gdy opiekun idzie do pracy na 8, 10, czy 12 godzin. Naprawdę rozważcie to przy pierwszej adopcji, bo później ludzie wracają i biorą kolejnego kociaka, gdy dostrzegają, jak jedynakowi samotność doskwiera
Kociaki trafiły do nas na początku czerwca. Były tak bardzo wygłodniałe, że jeden na drugiego warczał podczas pierwszych posiłków Dziś maniery mają o niebo lepsze Dzieciaki mają ok 2,5 m-ca, zostały odrobaczone, raz zaszczepione i zachipowane. Szczepienia należy uzupełnić oraz powtórzyć profilaktykę przeciwpasożytniczą wg zaleceń lekarza wet, do którego docelowo trafią w nowych domkach.Towarzystwo zdrowe, ruchliwe, ciekawskie. Uwielbiają psocić i wspólnie się bawić. Marzymy, aby znalazły domy w parach lub dołączyły do innego mruczka w domu. Na dziś to maluszki, które potrzebują wsparcia w początkowym etapie rozwoju i adaptacji w nowym miejscu. To bardzo ważne! Dbamy, by tego nie bagatelizować.Proces adopcji: obowiązuje umowa adopcyjna i późniejsza kastracja! Szukamy świadomych, odpowiedzialnych ludzi. Kociaki wystarczająco dużo złego już przeszły – życie na ulicy, walka o każde jedzenie, unikanie niebezpieczeństw, drapieżników itp., itd.
Teraz musi być tylko lepiej!
Wczoraj u nas integracja. Wakacje w pełni. Korzystamy z pięknej pogody, wakacyjnych nastrojów wczoraj w naszym azylu było wyjątkowo miło i sympatycznie. Tworzymy zgrany zespół pomagaczy. Każdego dnia opiekujemy się naszymi bezdomniakami. Taki chillout to dla nas chwile, w których się integrujemy, rozmawiamy, wspominamy i planujemy . Przy okazji, nasza wolontariuszka Ewelina, została zaskoczona i nagrodzona za ogromny wkład pracy, serca i zaangażowania . Dziękujemy Ewelina że jesteś
https://www.facebook.com/jarko.ty
Każdego dnia jest kilka telefonów, aby zabezpieczyć kocięta. Wczoraj o godznie 23 przyjęliśmy ostatni miot z matką. Aby nie zostawiać Was bez pomocy, będziemy użyczać klatki, akcesoria. Pomożemy w miarę możliwości w opłatach weterynaryjnych pomimo, że opłat mamy od groma niestety nadal kastracja ” kuleje”. Pomimo dopłat do zabiegów, finansowania zabiegów przez urząd miasta, to nadal nie działa tak jak powinno Pamiętajmy, bezdomność zwierząt rodzi się domach