Oliwka, to sunia odebrana interwencyjnie przez Fundację z mieszkania, z którego psy nie wychodziły wcale… Żyły w swoich odchodach, nie miały dostępu do światła dziennego i były zupełnie niezsocjalizowane. Ich sfilcowana sierść przypominała dredy – stąd nazwa „mopy”- jak to o nich w fundacji mówimy 🙂. Na szczęście, dzięki ciężkiej pracy wolontariuszy, udało się je stamtąd wydostać i rozpoczęto walkę o nie! To, na co najbardziej zasługują :3. Wolontariusze już dostrzegają olbrzymie postępy! Ze względu na toczącą się sprawę sądową, Oliwka i pozostałe mopy szukają na razie domów tymczasowych, w których całkiem przekonają się do dobrych ludzkich intencji, i w których, jeśli będzie taka wola opiekunów, pozostaną już na stałe 🙂. Powiedzmy więc coś więcej o Oliwce! To przesympatyczna sunia. Mówimy o niej, że jest małym, czarnym, kangurkiem, pełnym pozytywnej energii. Początkowo jest odrobinę wycofana do obcych. Za to swoich wolontariuszy kocha i lubi pieszczoty 🙂. Gdy kogoś pozna pokazuje swoje piękno w całej okazałości 🙂. Mała coraz lepiej się odnajduje, a w domu mogłaby całkiem pokochać życie z dobrymi ludźmi u boku. Musi nabrać jeszcze trochę ogłady, ale po latach zaniedbań kto by to wiedział po co są te szelki, smycze? Obecnie sunia już coraz bardziej rozumie, że dopinanie czegoś do obroży nie jest nieczym złym, a przy codzinnej opiece szybko zrozumie rządzące ludzkie prawa 🙂 Oliwka jest towarzyska i łagodna. Może dołączyć zarówno do kociego jak i psiego rezydenta. Ma mnóstwo wigoru, więc super gdyby trafiła do aktywniejszych ludzi, bo kocha być w ruchu. Sunia przypomina małego teriera zarówno z wygladu jak i charakteru – sympatycy na pewno docenią jej energiczność i bijącą dobrą energię 🙂 🙂. zaszczepiona, zachipowana Jeśli maleńka Oliwcia Cię zainterseowała skontaktuj się z naszą wolontariuszką pod nr 531111336 (najlepiej SMSowo).