Kolejny miot do adopcji

Kolejny liczny miot który trafił do nas początkiem czerwca. Wyłapać to stadko nie było łatwo, gdyż kociaki siedziały w szczelinie między nasypem ziemi, a betonowym ogrodzeniem. Cała akcja trwała kilka dni i gdyby nie wsparcie dziewczyn ze sklepu z częściami samochodowymi byłoby znacznie trudniej. Miot liczył 7 kociąt! 😢 plus mamusia. I tak właśnie populacja kotów rośnie w zastraszającym tępię 😪 A wystarczało 1 kotkę poddać zabiegowi kastracji! Z całej grupy jedno kocie pojechało od razu do domu, a 6 maluchów i mama trafiły do nas. Kociaki wyrosły, nabrały na wadze, większość z miotu jak i sama mamusia nie boją się człowieka. Dwa kocurki są jeszcze niepewne tej relacji, ale to najlepszy wiek na stworzenie czegoś fajnego, nowego, lepszego. 🫶 Kociaki psocą, brykają, dużo jedzą 😊 Zostały odrobaczone, raz zaszczepione i zachipowane. Szczepienia należy uzupełnić i gdy wiek będzie wystarczający (tj. ok 6 m-cy kociaki poddać kastracji!) Obowiązkowo ❗❗❗ Będziemy to powtarzać w nieskończoność, ale marzymy, aby kociaki szły w parach do nowych domów lub dołączały do drugiego kota – rezydenta. To jest najlepsze rozwiązanie dla ich prawidłowego rozwoju psychicznego. Kociaki, które chowają się w parach są mniej zestresowane i lepiej znoszą samotność, gdy opiekun idzie do pracy na 8, 10, czy 12 godzin. Naprawdę rozważcie to przy pierwszej adopcji, bo później ludzie wracają i biorą kolejnego kociaka, gdy dostrzegają, jak jedynakowi samotność doskwiera 😪

Obowiązuje umowa. Tel. lub SMS: 512-860-567
Jeśli nie możesz adoptować, udostępnij proszę lub kup dobrą karmę dla nich, albo żwirek. 🙏🙏🙏DZIĘKUJEMY W ICH IMIENIU 🧡

Dodaj komentarz